Wyobraź sobie, że jesteś światowej klasy artystą, którego najwyższym priorytetem jest bycie oryginalnym. Jeździsz po świecie starając się zawsze zaprezentować na dany temat 3 najmniej przewidywalne dzieła. Musisz jednak uważać, bo wśród Twoich kolegów i znajomych kryją się perfidni fałszerze, których jedynym celem jest podkradnięcie Twojego pomysłu.
Tak w nieco fabularny sposób można opisać grę "Pic na wodę" reguły są właśnie tak banalne. Każdy dostaje ołówek i kartkę, po czym rozdawane są role (czyli czy będziesz w danej rundzie artystą czy fałszerzem). Następnie odsłaniamy temat wystawy i każdy rysuje trzy rzeczy, które według niego nie będą się powtarzać, no chyba, że jest fałszerzem... to wtedy właśnie na tym, by się rysunek powtarzał będzie mu zależało. To by był koniec zasad właściwie.
Punktacja przebiega w ten sposób, że artysta za każde oryginalne dzieło dostaje 1 pkt., z kolei każdy fałszerz za każde, które się powtarza.
Co do moich odczuć, jest to typowe party game, znajdzie więc grupy, w których będzie świetnie zdawać egzamin i takie, w których ludzie zaczną się nudzić. Niemniej jednak warto jest taki tytuł mieć w zanadrzu zwłaszcza na wszelkiego rodzaju wypadach, wyjazdach itp.
Dlaczego?
Dlatego, że jest mały, poręczny i przy odpowiednim nastawieniu dostarcza kupę radości, a może grać nawet 8 osób. U nas okazał się bardzo chwytliwym tytułem i na pewno wiele razy będziemy jeszcze do niego wracać.
Projekt: Stefano Negro, Walter Obert
Wydawnictwo: Rebel
Polecam, Kuba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz