piątek, 28 lutego 2014

BASIA ŁAP KOLORY - Egmont



Niedawno moja rodzina miała szczęście spędzić dużo czasu przy grze planszowej (choć nie jest to typowa planszówka)  Basia. Łap kolory. Jest ona wzorowana na książeczkach autorstwa Zofii Staneckiej. Radość jest tym większa, że jesteśmy ogromnymi fanami przygód Basi i jej rodziny.

W trakcie gry wcielamy się w jedną z czterech postaci, i tak możemy "być" Basią, jej bratem Jankiem lub przyjaciółmi: Anielką i Titim. Otrzymujemy żetony (10) z wybraną postacią na tle różnych kolorów. Następnie na stole wykładamy żetony z obrazkami, kolorami do dołu (na odwrocie odwzorowane są obrazki tylko w kolorze białym). Kolejno - każdy z graczy odkrywa kartę z wizerunkiem Basi (12) trzymającej piłkę o określonym kolorze (biały, czarny, czerwony, żółty i zielony).  To właśnie kolor piłki decyduje o dalszym przebiegu gry. Zawodnicy szybko muszą podjąć decyzję, który z 16 żetonów wyłożonych na stole jest w kolorze piłki i natychmiast na tym obrazku położyć żeton w odpowiednim kolorze z wizerunkiem swojego bohatera.  
Dla przykładu: jeśli piłka jest koloru czerwonego, gracz  powinien położyć swoją postać na czerwonym tle na takich obrazkach jak: pomidor, arbuz, truskawka, autobus czy serce. Wygrywa ten, kto prawidłowo przyporządkuje kolor do obrazków, a tym samym zbierze jak najwięcej żetonów.

Dla wprawionych graczy istnieje rozszerzony wariant gry. Dokładamy karty, na których Basia trzyma wielokolorową piłkę i to zawodnik decyduje w jakim kolorze karty będzie wykładał na żetony, zajmując rząd lub kolumnę, ale na skrajnych końcach. Potem odkrywa obrazki w kolorze przez siebie wybranym.

Jeśli chodzi o wykonanie gry - jest ono solidne, żetony są z grubego kartonu (oprócz kart z Basią i piłką, i tu istnieje ryzyko szybszego pogięcia kart, ale z drugiej strony nie są one tak mocno eksploatowane jak pozostałe), w soczystych barwach, przyciągających wzrok. Instrukcja napisana bardzo przystępnie, zrozumiałym językiem, zilustrowana licznymi przykładami. Nikt z grających nie miał problemów ze zrozumieniem zasad.

Rozgrywka wywołuje sporo emocji, a sama gra jest doskonała dla dzieci poznających kolory, zmusza do koncentracji, myślenia, wykazania się spostrzegawczością i refleksem, uczy zapamiętywania barw przedmiotów, zwierząt i roślin. Gra, według mnie, przeznaczona jest dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, gdyż wśród tego przedziału wiekowego będzie wywoływać najwięcej emocji. Nie wyklucza to oczywiście faktu, iż cała rodzina może się przy niej świetnie bawić, miło spędzając czas.

W naszej rodzinie gra jeszcze została wykorzystana w dodatkowy sposób, a mianowicie wykorzystaliśmy żetony z obrazkami do nauki pisania. Umiliło to zdecydowanie czas 7-latkowi zdobywającemu dopiero umiejętność czytania i pisania. Większą przyjemność sprawiło mu podpisywanie kolorowych ilustracji niż nudne dyktowanie słówek przez mamę:).

Polecam wszystkim fanom cudownej Basi i jej rodziny. Gra na pewno sprawdzi się doskonale jako np. urodzinowy prezent (tym bardziej, że do naszego egzemplarza były dołączone dwie książeczki, pt. "Basia i pieniądze" oraz "Basia i taniec").



Fiolka

Gra ukazała się nakładem Wydawnictwa Egmont.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz